Paląc śmieci trujesz dzieci!

Spalanie paliw tradycyjnych takich jak węgiel, olej opałowy, gaz czy drewno, służących do ogrzewania naszych domów powoduje wydzielenie do atmosfery szeregu szkodliwych substancji mających negatywny wpływ na zdrowie. Należy do nich zaliczyć przede wszystkim: tlenki siarki, tlenki azoty, tlenek i dwutlenek węgla, pył zawieszony oraz benzo(a)piren.

Spalanie odpadów takich jak odpady gumowe (np. opony), tekstylia, PCV, papier barwiony (np. kolorowe gazety), drewno lakierowane, czy plastikowe butelki, za których odbiór i tak ponosimy opłaty, powoduje dodatkową emisję. Oprócz wyżej wymienionych substancji dochodzą nam m. in. takie związki jak: dioksyny, lotne związki organiczne, metale ciężkie takie jak: kadm, ołów, rtęć, a także wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne. Wdychając zanieczyszczone toksynami powietrzem jesteśmy narażeni na astmę, szereg chorób nowotworowych, zwłaszcza płuc i wątroby, białaczkę, uszkodzenia płodu, zmiany w genach, a także różnego rodzaju alergie. Szczególnie narażone na czynniki szkodliwe są dzieci i osoby starsze.

Dane naukowe wskazują, że ponad 50% wszystkich zgonów w Polsce w 2010 roku spowodowanych było chorobami układu krążenia i układu oddechowego. A od tego czasu stan jakości powietrza nie uległ poprawie.

Oczywiście w naszym klimacie nie możemy zrezygnować z ogrzewania domów, ale możemy ograniczyć ilość trucizn, które codziennie wpuszczamy do otaczającego nas powietrza. Dla przykładu, oprócz oczywiście wymiany swojego pieca na bardziej ekologiczny, czy o większej sprawności, możemy ograniczać straty energii poprzez docieplenie domu, wymianę okien na szczelniejsze, montaż termostatów na grzejnikach czy też zakręcanie grzejników w trakcie wietrzenia domu. Przynosi to efekt ekologiczny, a ponadto oszczędności w domowy budżecie.

ŁK.